Ustroń to niezwykle malownicze miasto – uzdrowisko położone nad Wisłą, na terenie Beskidu Śląskiego. Warto rozważyć przyjazd tutaj czy to planując wyjazd letni, czy też zimowy wypoczynek. Wszystko dzięki szeregu ciekawych miejsc, jakie czekają na odwiedzających Beskid turystów, bez względu na preferowany przez nich sposób spędzania wolnego czasu. Dziś postanowiliśmy opisać wam, sposoby na spędzenie urlopu w Ustroniu. Co warto zobaczyć, jakie atrakcje czekają na przybyłych do miasta turystów?
Ustroń – cenione uzdrowisko w Beskidzie Śląskim
Ustroń Zdrój to jedno ze starszych uzdrowisk w Polsce, jego początki sięgają XVII wieku, kiedy to zaczęto dostrzegać korzyści płynące dla ciała z zalegających weń gorących wodach. Ze względu na znajdujące się tu źródła wody żelazistej, borowiny to jedno z ulubionych miejsc wypoczynku osób z problemami reumatycznymi, różnego rodzaju dolegliwościami stawowo- mięśniowymi i chorobami układu oddechowego. To nie tylko ciekawe miejsce na mapie Polski jeśli chodzi o pobyty związane z poprawą zdrowia, ale także – co zawsze podkreślamy, wspaniała baza noclegowa dla osób ceniących ruch, zabytki architektoniczne, atrakcje przyrodnicze czy też bliski kontakt z przyrodą.
Miejscowość nie tylko uzdrowiskowa
Ustroń to miasto dla aktywnych. W jego pobliżu znajduje się wiele oznakowanych szlaków jak: Główny Szlak Beskidzki czy szlak J. Galicza, prowadzący przez Schronisko na Czantorii. To także wspaniała miejscówka dla kochających podróże rowerowe (Międzynarodowy Szlak Rowerowy Greenways Kraków-Morawy-Wiedeń), narciarstwo zimowe czy spacery edukacyjne. Do najczęściej odwiedzanych zabytków miasta zalicza się „Dąb Sobieskiego w Ustroniu”, „Muzeum Ustrońskie im. Jana Jarockiego”, a także „Kościół Św. Anny w Ustroniu” i „Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu”.
Dla rodzin z dziećmi wspaniałą i niezapomnianą atrakcją będzie Leśny Park Niespodzianek, który pozwoli poznać bliżej zwyczaje takich zwierząt leśnych jak jelenie, sarny, daniele, muflony i alpaki, które spacerują sobie po luzem na terenie parku pozwalając się nie tylko oglądać, ale również karmić.